Obserwatorzy

8 stycznia 2017

Pierwsze dni gryzoni w domu

Jak się zachowują gryzonie podczas ich pierwszych dni w domu? Głównie to chciałabym odpowiedzieć na to pytanie: link

Wciąż pamiętam pierwsze dni w moim domu moich szynszyli jakby to było wczoraj :'). Fenek wtedy przez cały dzień leżał w kącie, a gdy już zasnął, to wystarczył jeden szmer i już stawał na baczność. W nocy natomiast strasznie biegał i piszczał między innymi. Tak samo zresztą jak te świnki morskie. To jest całkowicie normalne zachowanie. Robią tak tylko dlatego, że się po prostu boją i nie są przyzwyczajone do podanego otoczenia. Trzeba wtenczas zostawić je w spokoju i nie dotykać ich (można to zrobić dopiero po paru dniach, jak się przyzwyczają).

Lila to zupełnie inny przypadek. Ona od razu po przybyciu zaczęła strasznie biegać i rozrabiać (co się zresztą nie zmieniło do dziś...).

Także to wszystko zależy od pupila. Najlepiej jest poczekać z parę dni, a dopiero po tym czasie zacząć się martwić ;)

Dodaj mnie na snapie: nejt12

tu Lila :)
Podpisz petycję przeciwko zabijaniu żubrów! link Podpisz się i przekaż dalej :)!

22 komentarze:

  1. Od lat nie miałam małego zwierzaka i trochę mi do nich tęskno. Petycję oczywiście podpiszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziak, miałam kiedyś chomiki ale niestety zdechły ze starości, szkoda, że mają taki krótki żywot :(

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny gryzoń! Mam nadzieję że petycja rozpowszechni się bardzo :)
    www.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. omaaaaamoo <3 jaki słodziak <3 http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, Twoja Lila jest przeurocza <3 Ja mam dosyć dużego psa, więc nie mogę już mieć takich malutkich zwierzątek :(

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna jest :-) Nasza króliczyca miniaturka też rozrabia jak szalona :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie mam żadnego zwierzaka w domu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsze dni mojego chomik były podobne - był tak znerwicowany, że aż żal mi było na niego patrzeć. Ale teraz jest już dobrze i widzę, że jest zadowolony :D

    OdpowiedzUsuń
  9. słodki maluch ;) aktualnie nie mamy gryzoni, ale moja siostra miała kiedyś chomika ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki słodziak:)
    Ja mam kotka:) miałam kiedyś chomika:)
    obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś miałam chomiki, ale kiedy to było... ;)
    Obecnie mój kot na gryzonie by sobie nie pozwolił.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś chomika ;) marze o króliku, ale mam uczulenie prawie na wszystkie futrzaki :/

    Ps. Kupiłam w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam szynszyli, ale chomiki i świnkę morską już tak. Taka świnka bardzo się przywiązuje do właścicieli. Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdy moja świnka spędzała pierwsze dni w nowym domu to chowała się do miski. Nie wiem dlaczego ale do tej pory nie jest jakoś strasznie do mnie przywiązana. Mam wrażenie że woli siedzieć w klatce niż być głaskana czy biegać po domu.

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja się gryzoni boję :o
    Pozdrawiam, maobmaze

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam dwa myszoskoczki i są kochane :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nasz królik potrzebował kilku dni żeby sie zaadaptowac. Teraz juz wszystko z nim w porzadku, jednak nadal w nocy czasem hałasuje.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Jestem ci wdzięczna :). Jeżeli zostawiłeś/aś linka pod komentarzem do swojego bloga, to też go skomentuję :). Zaobserwuj, jeśli ci się podoba mój blog :). Jeżeli napisałeś/aś coś w stylu ,,Fajny blog, zapraszam do mnie to się nie odwdzięczam.