W tym poście napiszę o tym, jakie zwierzątko warto kupić,
czyli jakie ma wady, a jakie zalety. Oczywiście każde zwierzątko jest fajne i
według właściciela najlepsze, ale nie gniewajcie się, gdy przegapię jakieś
zwierzątko, bo chcę napisać tylko o kilku. Nie będę tu opowiadać o psie, kocie,
czy koniu, ponieważ nie opłaca się. Będzie tutaj o mniejszych pupilach.
Chomiki:
Plusy: tani, nie trzeba się nim dużo zajmować, są miłe i
przyjazne, nie są drogie (jeśli chodzi o kupno), raczej nie gryzą, mogą się
przyzwyczaić do właściciela, nie trzeba go wypuszczać na zewnątrz.
Minusy: krótko żyje :’(, może hałasować w nocy, gryząc pręty.
Szurek:
Plusy: tani, można je sztuczek nauczyć, są bardzo mądre i
inteligentne, przywiązują się do właściciela, mają dobrą pamięć i są bardzo
czyste.
Minusy: krótko żyje, trzeba towarzysza kupić, trzeba je
wypuszczać a mogą dużo rzeczy pogryźć.
Świnka morska
Plusy: łatwo się oswajają i są bardzo przyjazne,
przywiązują się do właściciela, można się z nimi bawić, mogą żyć 6-8 lat, gryzoń
dzienny, czyli nie hałasuje w nocy, tanie utrzymanie.
Minusy: mogą ugryźć, ale tak jak każdy inny gryzoń,
często trzeba po nich sprzątać, trzeba zabiegi pielęgnacyjne robić, są kruche,
czyli łatwo im zrobić krzywdę, również 2 osobniki w klatce ( tej samej płci).
Rybki:
Plusy: tanie utrzymanie, ładna ozdoba w domu, miło się je
obserwuje, fajne hobby akwarystyka.
Minusy: raczej się do cb nie przywiążą , często klatkę
trzeba czyścić, szybko zdychają.
Myszka:
Plusy: tania w utrzymaniu, jest towarzyska, nie
potrzebuje dużej klatki
Minusy: ponoć ich mocz strasznie śmierdzi, może uciec,
hałasuje w nocy
Myszoskoczki:
Plusy: są milutkie i można się z nimi bawić, nie
śmierdzą, są ciekawskie
Minusy: nie może być jeden, trzeba je trzymać w akwarium,
czyli trudniejsze sprzątanie, są głośne.
Królik:
Plusy: jest czysty, można z nim na spacer wyjść, bawić
się z nim, są kochane i miłe.
Minusy: jak jest brudny, to śmierdzi, trzeba go czesać,
jeśli ma kołtuny, wyrywa się z rąk.
Fretka:
Plusy: można się z nią naprawdę zaprzyjaźnić, długo żyje
(6-10), sztuczek można ją nauczyć, można z nią na spacer wyjść, bawić się z
nią, jak z kotem.
Minusy: chorowita, trzeba jej robić zabiegi
pielęgnacyjne, jest trochę kosztowna, codziennie potrzebuje m.in. 3-4 h na
wybieganie, śmierdzi, gryzie, panuje szkody w domu.
Szynszyla:
Plusy: można ją nauczyć sztuczek (ja nauczyłam), są
milusie, długo żyje (nawet do 20 lat), nie śmierdzi, ma miękkie i niealergiczne
futro, nie są ‘’kruche‘’
Minusy: drogo kosztuje ich kupienie, hałasują w nocy,
trzeba je godzinę m.in. wypuszczać, nie lubią być głaskane, trzeba je pilnować,
przy wybiegu bo bardzo rozrabiają.
Papużki faliste:
Plusy: łatwe w utrzymaniu, przywiązują się do
właściciela, można je nauczyć coś powiedzieć
Minusy: są hałaśliwe, śmiecą, lubią niszczyć i robić
kupę, gdzie chcą, trzeba z nimi spędzać dużo czasu, ale to jak z każdym
zwierzęciem
Kameleon:
Plusy: ciekawy i ładny w obserwacji
Minusy: bardzo kosztowne, nie lubią kontaktu z
człowiekiem, są chorowite,
Żółw:
Pulsy: miło się na nie patrzy, karma nie jest droga,
bardzo długo żyją
Minusy: kosztowny zakup, duże wymagania, nie przywiązują
się do właściciela.
Ptasznik:
Plusy: jedzenie mało kosztowne (może przeżyć kilka
miesięcy bez pożywienia), nie musi być duża klatka, fajnie się je obserwuje
Minusy: mogą ukąsić i uciec, mogą zranić swoimi ''włoskami'' na nodze.
Ok thx mysle nad chomikiem bo fajniie mi sie bawi z chomikiem dziewczyny
OdpowiedzUsuńSądzze ze wiesz kim jestem ale pochodze z zapytaj
Usuńtak, wiem ;)
UsuńdZIĘki super notka przyda się chyba kupie chomika szkoda że krutko zyja :(
OdpowiedzUsuńhttp://szaramysl.blogspot.com/
Bardzo chcialabym miec kameleona. No ale niestety nie moge ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chomiczki- mialam kiedys :)
http://panitruskaffeczka.blogspot.com/
Kiedyś miałam też koszatniczkę, niestety po 9 wspaniałych latach odeszła.. :'(
OdpowiedzUsuńTeraz posiadam równie cudowne szynszyle.
Zapraszam: http://zycie-wsrod-ludzi.blogspot.com/
wow! to długo ci ta koszatniczka pożyła o.O ja słyszałam, że żyją gdzieś z 3 lata...
Usuńbardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńbede zaglądac po wiecej !
powodzenia
http://my-body-dies.blogspot.com/
też mam szynszyla i on uwielbia jak się go głaszcze a najbardziej jak pod bródką i za uchem. Dudu (ma tak na imię) wypuszczam nawet na cały dzień :) bo biega zawsze godzinę z moim psem (yorkiem) a potem chodzi po moim pokoju i jak mu sie nudzi to sam wchodzi do klatki :)
OdpowiedzUsuńciekawey blog będę wpadać częściej :)
p.s. zawsze dotrzymuje słowa :)
Ja mam króliczka i kotkę ;) Przydatny post :D
OdpowiedzUsuńjust-me-wika.blogspot.com
Czy to jest blog dla grafomanów bez znajomości języka polskiego ?
OdpowiedzUsuń